Korzystając z mocy internetu pozwolę sobie założyć temat z prośbą o pomoc dla synka mojego kolegi.
Nie raz się słyszy o różnych przypadkach gdzie trzeba zebrać astronomiczną kwotę żeby uratować komuś życie, tym razem pomoc jest potrzebna dla osób które znam bezpośrednio od wielu lat. Najgorsze jest to, że poza samą kwotą istotną rolę odgrywa również czas, więc w miarę możliwości proszę o wsparcie, lub chociaż puszczenie dalej w świat.
O całej sprawie i Kacperku najlepiej przeczytajcie sami na:
https://www.siepomaga.pl/ratujemy-kacpralub na facebooku gdzie powstała grupa z aukcjami dla Kacpra:
https://www.facebook.com/groups/6545297 ... p_activity
_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.
http://summitate.wordpress.com/