No i jestem. Przepraszam za lekką zwłokę w odpisaniu, ale działałem trochę w Alpach i miałem problem z dostępem do neta. Postaram się zresztą napisać relację, bo odwiedziłem dość rzadko uczęszczane i może dla wielu użytkowników mało znane rejony. Przy okazji: dzięki Krabul za życzenia - wyjazd bardzo się udał.
Ale do rzeczy.
W drugim swoim poście, w tym wątku, podzieliłem się swoją opinią, że nie podoba mi się, gdy ktoś krytykuje innych za to co sam robi. W tym przypadku chodziło tu o promowanie w sieci i informowanie o łażeniu po za szlakami w rezerwatach. Uważam, że osoba, która tak robi nie ma mandatu do krytykowania ani obrażania reszty. I tyle. Zwykła opinia, która dla niektórych forumowiczów okazała się niezwykle kontrowersyjna i bulwersująca. No trudno, spróbuję z tym żyć.
To gf napisał, że każdy na Słowacji robi to co chce, a co gorsza promuje to w sieci. Niektórzy chyba tego nie skumali. A potem dodał, że sami sobie strzelamy w stopę, że tak robimy. Czyli ja on, ty - my.
W dyskusji używacie słowa rezerwat, jak wytrycha, aby zdyskredytować wszystko, co ja piszę i to co pisze e_l. No więc oto lista rezerwatów na Słowacji:
https://sk.wikipedia.org/wiki/Zoznam_n%C3%A1rodn%C3%BDch_pr%C3%ADrodn%C3%BDch_rezerv%C3%A1ci%C3%AD_na_Slovenskuwarto bliżej przyjrzeć się kilku pozycjom (111,121, 178,207) w kontekście naszej dyskusji.
gizmo napisał(a):
A co z przykladem lamania przepisow przez tomka.l? Znowu cisza.
Nigdzie nie napisałem, ze tomek.l chwali się, ze złamał przepisy parkowe. Chodziło mi o coś zupełnie innego; widzę, że nie doczytałeś - widocznie za bardzo się podnieciłeś atakiem na moją osobę.
Rozumiesz o czym w ogóle była wymiana poglądów tomka i gf? O tym, że przez tych cholernych dodawaczy materiałów z rezerwatów oni teraz będą musieli się użerać z tymi denerwującymi strażnikami parkowymi. Czym ja się różnię od dwóch tych panów? Ja się filanców w Tatrach nie obawiam, niczego na dnie szafy nie ukrywam. Strażnicy w parku mi nie przeszkadzają, a gdy ich spotkam zawiążę z nimi miłą pogawędkę, jak to mam w zwyczaju. A jeśli nawet dostanę mandat, to go spłacę, a nie będę z tego powodu skamlał na internecie. Ja, janusz.
gizmo napisał(a):
Nie masz bladego pojecia na jakich zasadach porusza sie gf.
A jakie ty masz pojęcie o tym na jakich zasadach ja chodzę po górach. Skąd wiesz jakie ja mam układy w Tanapie, a jakich nie mam. Na podstawie zdjęć, które dodaję na forum? Czy na podstawie czego?
Podałem link, w którym gf ewidentnie dzieli się z resztą świata, tym co zrobił (zimowa korona Tatr). W porównaniu z nieśmiałym dodaniem zdjęcia z offroadu na internecie (czy też jakiejś wzmiance o tym), informacja gf jest jak bomba atomowa. Jest to informacja o przebywaniu w takiej ilości rezerwatów, że aż szkoda gadać. Może tam łaził legalnie, chociaż raczej wątpię.
Ale, co gdy zamieści informację, że dostał od Tanapu pozwolenie na odstrzał kozicy i to zrobił? Tobie to zaimponuje, zapewne.
gizmo napisał(a):
Dla mnie chwalenie sie publicznie lamaniem przepisow to delikatnie mowiac glupota.
Chwalił się kiedyś kilerus, chwalił się leppy (co udowodniła e_l), chwali się krabul. No popatrz same głupki. Napiszę więcej - rzuć okiem na ostatnio dodane relacje. Daleko nie trzeba szukać. Głupi okazuje się Damian78 (w jednej relacji kilka złamanych przepisów parkowych), za głupka uważasz Goutera (Wołoszyn chyba coś ci mówi). Spójrz, nawet Łukasza T można według ciebie nazwać głupkiem, bo na Ohnistem nie można legalnie się udać ani na okno skalne, ani pod nie. A to wszystko rezerwaty.
Możesz się wykazać i cisnąć ich, tak jak mnie, żeby potwierdzić swoje tezy.
leppy napisał(a):
Rzecz dotyczyła tego, co się dzieje poza Forum, głównie w grupach na FB. Skoro ktoś nie ma profilu na FB i nie jest członkiem ww. grup, co sam podkreśla, dlaczego w ogóle się wypowiada - trudno powiedzieć.
Po co odwracasz kota ogonem? gf o żadnych grupach FB nie napisał. Wprost przeciwnie - napisał, że sami sobie strzelamy w stopę. To ty zrzuciłeś winę, o której pisał gf, na tych z facebooka. A ja, dla odmiany, uważam, że na forum jest sporo informacji związanych z łamaniem prawa parkowego na Słowacji. Trzy z pięciu najświeższych relacji są o tym, więc twój argument jest akurat średnio trafny.
Savoir vivre forum? Za napisanie czegoś, co jest nie w smak takim użytkownikom, jak leppy, czy tomek.l, zostałem nazwany januszem turystyki górskiej, idiotą, nierozgarniętym, żałosnym, ignorantem, a na koniec jakiś tam gizmo mi pisze, że mam siedzieć cicho, bo dostanę klapsa w zęby. Ładny mi to savoir vivre.
A teraz zaniżamy poziom do żałosnej retoryki gizma.
Od kogo dostałbym klapsa w zęby? Napisz poważnie, bo ja żyję w realnym świecie i nikogo się nie boję. Chcesz to podam ci swój adres na privie. Przyjedź, ewentualnie ja wyjadę ci na przeciw. Możecie być we dwóch z leppym, czy nawet w trzech z tomkiem - ja jestem taki tygrys, że i tego się nie przestraszę. A potem pozbieramy zęby z chodnika i sprawdzimy, które należą do kogo.