Widzę, że czasami trzeba tu pisać prostymi i okrągłymi zdaniami żeby przekaz był czytelny w odbiorze.
Krabul napisał(a):
Jeśli chodzi o jakies materiały fejsbukowe - to zupełnie nie wiem co się tam dzieje bo nie używam.
Ja tez nie używam i nie wiem o kogo chodzi. Ale może koledzy, którzy o tym napisali uchylą nam rąbka tajemnicy.
Krabul napisał(a):
Piętnowane jest wrzucanie materiałów z przypałowych miejsc (np. rezerwatów) do sieci, a nie samo łażenie. Także ja hipokryzji nie widzę.
Aha, czyli chodzić można, ale trzeba to ukrywać przed resztą świata - hipokryzja w najczystszej postaci. Zdjęć nie wolno dodawać - no dobra - a co z rysunkami
? Taki WHP całe Tatry rozrysował, także nic nowego nie odkrywamy, do tego jego przewodniki można legalnie zakupić w sklepie.
Chyba nie chciało ci się czytać postu użytkownika gf, więc ja ci go streszczę.
gf poszedł sobie w Tatry się powspinać i został prewencyjnie zaczepiony przez strażnika parku, który to błędnie odebrał go za nielegalnego łojanta. W ten oto sposób spokój użytkownika gf został zakłócony. Po zajściu gf doszedł do wniosku, że winę za wzmożone kontrole parku ponoszą internauci, którzy dzielą się informacjami o swoich przejściach w Tatrach, w ramach dziwnie pojmowanej wolności jednostki. Szkoda tylko, że użytkownik gf robi dokładnie to samo - informuje w internecie o swoich przejściach, które mają miejsce w rezerwatach. Hipokryzja? Skądże znowu. Na dokładkę piszę on o tym na forum, które z natury rzeczy służy do dzielenia się informacjami o górach, czy tez o przejściach. Najśmieszniejsze jest to, że użytkownik gf wierzy w taką bajkę, że pracownicy Tanapu siedzą w pracy i czytają fora, czy tez przeczesują facebooki żeby dowiedzieć się o tym, co wyraźnie widzą za oknem. I o czym doskonale wiedzą.
Co do spokoju w Tatrach: szczerze, to w nosie mam spokój psychiczny gf podczas jego wspinaczek, za to bardziej interesuje mnie spokój tatrzańskiej flory i fauny.
Krabul napisał(a):
Jeśli mówicie o osobach z Forum - to nie wiem do końca o co chodzi.
Przecież na tym forum też się zdarzają relacje, bądź zdjęcia z rezerwatów - dziwne, że tego nie zauważasz. Po co mam się posługiwać przykładami innych - posłużę się własnym - sam nie dawno wrzuciłem zdjęcia, w fotkach, z okolic Hawrania i jakoś nikt mnie nie skrytykował za to.
Albo twój przykład. Kiedyś dodawałeś na forum relacje z takich rezerwatów, że fiufiu. Relację z przejścia grani Tatr Zachodnich zamieściłeś na tym forum i wisiała ona dość długo na tapecie. Zebrałeś same pozytywne komentarze - mój chyba także. Odcinek nielegalny fotograficznie sprytnie pominąłeś, ale chyba wszyscy się domyślili, że go jednak przeszliście. Tym bardziej domyśliłby się filanc przeczesujący strony internetowe. Czyli pośrednio to również przez ciebie jest ta nagonka w Tatrach
. leppy by ci za to gębę oklepał, a przynajmniej odmówił ci inteligencji
. Pozdrawiam