Forum portalu turystyka-gorska.pl

Jak nie da rady i ją "przytka" to sobie wleci helikopterem

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Chłopaki z Nanga Dream ponoć skorygowali że nie doszli 7500m, tylko na 7200-7300m.

Brazylijko-Amerykanka wygląda na kasiastą- mogłaby zasponsorować naszym pobyt pod górą do końca marca .

Póki co dupówa ma potrwać przynajmniej do 4 lutego.

Zaporęczowali prawdopodobnie do Grani Mazeno a z tamtąd na szczyt to jeszcze trochę w trudnym terenie, co było opisywane. Po za tym czy ona ma teraz aklimatyzację? Bo jak nie to w najbliższym oknie raczej nie wejdzie.

Aczkolwiek też to widzę w ten sposób, że jak chce korzystać z poręczówek NangaDream to może co najwyżej dołączyć do wyprawy NangaDream sponsorując uczestnikom wyprawy NangaDream dalszy pobyt i wspinanie. Bo inaczej to oceniam akcję jako wałek.

Wyobraźcie sobie taką sytuację. 30 zimowych wypraw na Nangę, najlepsi wspinacze z calego świata, i ni chu chu, od paru lat, a tymczasem w połowie zimy do bazy wbiega nikomu nie znana amerykanka, po czym ( dalej biegnąc oczywiście ) na drugi dzień znajduje się na 7k, następnie już spokojnym spacerkiem, wchodzi na szczyt

Z tymi najlepszymi wspinaczami to pewna przesada, ale rzeczywiście zrobiłyby się gdyby Cleo zdobyła teraz Nangę. Ale czy zdobędzie? Raczej wątpię.

_________________
Nie sprytem, lecz siłą!

"Gdyby ministranci zachodzili w ciążę, aborcja byłaby refundowana"

V kolumna szatana

Wcześniej nie, ale od 2 sezonów gości tam raczej śmietanka

Kasiasta amerykanka, trzej Nepalczycy, no ale drogę chyba ktoś będzie jej musiał pokazać?
Hmmm.... Ciekawe, czy chłopaki wzięli SPRZĘT.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Wygląda jakby przyszła na gotowe, dziwna sprawa.

W razie czego może ją wniosą

W ogóle - w końcu ND zostaje czy wyjeżdża? A może chociaz część jednak zostanie, to mielibyśmy ciągle Polaków w grze? W sumie pojawiene się tej ekipy jednak istotnie wzmacnia szanse na koniec zimy.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.

Siedzą jeszcze, bo mogą.
Ale 7 lutego muszą wracać.
Przy obecnych prognozach już raczej nic nie zdziałają.

do poczytania o Cleo.
http://piotrpustelnik.wspinanie.pl/blog ... a-kangchu/
http://wspinanie.pl/2014/05/zbuntowane- ... -everestu/

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Czytając powyższe dochodzę do wniosku, że nie ma się o co martwić. Nanga Dream za rok znowu będzie zdobywać Nangę Bardziej bym się bał połączonej ekipy po stronie Diamir.

Czy ja wiem, czy taka śmietanka? No bo ilu zdobywców Złotego Czekana tan startowało?

_________________
Nie sprytem, lecz siłą!

"Gdyby ministranci zachodzili w ciążę, aborcja byłaby refundowana"

V kolumna szatana

Nie śledzę nagród, jednak wydaje mi się, że poza Urubko, pod Nangą jest elita akutalnego Himalaizmu zimowego ( a przynajmniej po jednej osobie w każdym teamie- no... poza niektórymi teamami )

A ilu himalaistów dostało Złotego Czekana?

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

dobrze ponad dwudziestu. Jak spojrzeć za co przyznawano tę nagrodę, to były to zazwyczaj działania w tamtym regionie świata.
Co do czołówki zimowego himalaizmu, to do niej pewnie trzeba by zaliczyć takich co mają jakieś zimowe osiągnięcia w rodzaju pierwszego wejścia, wytyczenia nowej drogi. W tym sensie na pewno Bielecki należy do takiej czołówki, Urubko, Moro. Z drugiej zaś strony tą odmianą alpinizmu zajmuje się tak niewielkie grono pasjonatów, że można odnieść wrażenie, że nie tyle czołówka znalazła się pod Nanga, co niemal wszyscy. Ilu bowiem ludzi na świecie uprawia czynnie himalaizm zimowy?

_________________
Nie sprytem, lecz siłą!

"Gdyby ministranci zachodzili w ciążę, aborcja byłaby refundowana"

V kolumna szatana

Raczej chodziło mi o to ilu himalaistów otrzymywało złotego czekana za zimową działalność?

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

Żadne zimowe pierwsze wejście na szczyt 8000 nie zostało wyróżnione tą nagrodą. Moim zdaniem za Broad Peak byłaby szansa, przynajmniej na nominację, gdyby nie wątpliwości natury etycznej. W dodatku działalność zimowa raczej nie sprzyja stylowi alpejskiemu, który uznawany jest przez jury za coś, co ma być wzorcem wspinaczkowe eksploracji.

_________________
Nie sprytem, lecz siłą!

"Gdyby ministranci zachodzili w ciążę, aborcja byłaby refundowana"

V kolumna szatana

Czyli śmietanka jak nic. A Nanga ubija tą Śmietankę jak jej sie podoba

Nie śpimy, zwiedzamy!

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

To nie mogło się tak po prostu skończyć!

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'

No to samotne wejście Czapy w stylu alpejskim to akurat pasuje do wspomnianych kryteriów złotego czekana. Bo rozumiem, że Eli pojechała. Ja tam mogę dorzucić. Za te ostatnie zrzutki czapkins zafundował w ten piątek co był atak szczytowy takie wmocje, że nie mogłem dosłownie w pracy usiedzieć a już na pewno nie pracować, cały czas tylko reload na forum i facebooku i stronie Moro czy nie ma newsów.

"Już nie wrócę na Nangę",
"Kończę z himalaizmem",
"Wyleczyłem się z tej góry",


"Wracam, róbcie zrzutkę".

Ehhh... Cały Czapkins

W moim przypadku było tak samo

Za to podobno C1 już nie ma
https://www.youtube.com/watch?v=tsLHr3ZWDbM

Czapa wraca? ale z kim będzie działał? sam czy dołączy do reszty? ciekawie się zapowiada , chociaż świadczy to trochę o "chorobie" Czapy zachorował na Nangavirus

Ciekawy materiał R.Jałochy z wyprawy:
http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42 ... 14923.html

_________________
"Gdyby ludzie od jaskiniowej epoki robili tylko to, co wyglądało na możliwe, do dzisiaj siedzieliby w jaskiniach" - Stanisław Lem

Czapa ma już załatwiony przez Arslana Ahmeda permit do 22.02. Planuje zdobywać Nangę sam, AA pisze, że postara się wziąć wolne w pracy, by pomóc Tomkowi z bazy. Tomek pytał AA o to czy mógłby mu załatwić jedzenia na 10-15 dni akcji na górze, czyli szykuje się na poważne kiblowanie w drodze na szczyt.

@Major - wczoraj w C1 był Daniele Nardi. Gość ma w tym roku niesamowity fart.

_________________
"Podstawowym celem człowieka powinno być unikanie prostaków i ludzi bez poczucia humoru. Bo życie jest za krótkie"
Andrzej Zawada

No właśnie zima trwa trzeba działać. Nardi próbuje, Moro próbuje, NangaDream pojechała a mieli zaporęczowaną trasę!!!, Bielecki kontuzja, niech nas Czapkins reprezentuje pod nangą do końca tej zimy. Bo po wpisie Moro, że Polaków już nie ma to mi się jakoś pusto zrobiło. Zostawić górę Nardiemu, przecież nie przystoi "lodowym wojownikom". Choć szansa Nardiego na jego drodze po lawinie maleje. Wogóle droga Kinshofera w lutym po opadach śniegu robi się chyba niebezpoeczna. No i plan na spędzenie wielu dni w górze by być przed szczytem w odpowiednim momencie to przy posiadanej aklimatyzacji może się udać.

Pierwsze słowa które mi się rzuciły w oczy: jutro wracam do bazy.
Pierwsza myśl, ku**a, przespałem coś, Czapa działał na górze.
Jest romantyk, odprowadził Eli w doliny, a teraz fiku miku z Nangą.

Na kiego grzyba mu aż 111 tysi?

_________________
I was blind but now I can see...

Na moje oko, wpisał po prostu taką kwotę bo na tym portalu i tak dostaje każdą złotówkę którą się wpłaci, niezależnie czy zostanie uzbierane 100% czy nie- tak mi się przynajmniej wydaje.