Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt lis 01, 2024 12:47 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 05, 2007 9:34 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
co prawda to nie tatry ale Polak http://wiadomosci.onet.pl/1479989,12,item.html

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 6:38 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 1:33 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 4:08 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Pt sie 11, 2006 11:30 am
Posty: 1078
Lokalizacja: WLKP
:shock: Ciekawe dlaczego sam podróżował polodowcu :roll:

_________________
Pozdrawiam Michał :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 7:41 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): N mar 19, 2006 11:34 pm
Posty: 192
Lokalizacja: Łódź
a co ma temat podróży po lodowcu, do obrzęku płuc?

Kolejna przestroga dla tych, co uważają że "Anka" to taka prosta górka.
Zreszta nie tylko ona ...

_________________
Pozdrawiam
Sylwek

http://www.modelarstwookretowe.pl/index.php?p=17


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 7:51 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 08, 2007 7:35 pm
Posty: 3100
Lokalizacja: G.E.K.O.N.Y.
Szkoda kolesia [*] :(

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 8:08 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 07, 2006 8:19 pm
Posty: 18162
syjek napisał(a):
a co ma temat podróży po lodowcu, do obrzęku płuc?

chory czlowiek moze nie myslec racjonalnie. gdyby byl z kims, to jest bardziej prawdopodobne, zeby zawrocil.

szkoda goscia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 10:09 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Tak naprawdę to nic konkretnego nie wiadomo o tym wypadku

Boguś, czy czasem Maciej nie robi właśnie w tym okresie Aconcagułe?

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lut 06, 2007 10:18 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 5:46 pm
Posty: 893
Lokalizacja: Skądinąd
Widzę, że niektórzy przechrzcili szczyt. :wink:
Mianownik: Aconcagua
Miejscownik: Aconcagui :P


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 07, 2007 12:01 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 1:35 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 07, 2007 6:27 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
tomek.l napisał(a):
czy czasem Maciej nie robi właśnie w tym okresie Aconcagułe?


Chyba już wraca.

Stan napisał(a):
samotnie w tym terenie i na tej wysokości.


Cóż trudno tam znaleźć tłumy. Zostałem sam na większej wysokości bo jeden zawrócił, a drugi szedł zbyt szybko. Stanie "solidarność na wysokości" to łzawe opowieści na nizinach.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 09, 2007 1:47 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 1:34 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 22, 2007 11:17 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 2:32 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 12:46 am 
Weteran

Dołączył(a): So sty 20, 2007 5:47 pm
Posty: 104
Lokalizacja: Katowice, obecnie America Latina
przeciez to sa gory!
ludzie gina w gorach z roznych przyczyn. w wiekszosc wypadkow z wlasnej winy. i tak juz bedzie.

po co pytanie: co on robil tam samotnie?
ludzie wspinaja sie samotnie bo tego chca. z roznych prywatnych przyczyn.
ja tez wspinam sie samotnie. mam swoje granice i nie na wszystkie szczyty odwazylbym sie wspiac w pojedynke. ale czesc moich solowych wypadow i tak zaliczam do niebezpiecznych. i zdaje sobie z tego sprawe.

na Aco tez bym wchodzil samotnie. jedynie poludniowa sciana jest wymagajaca i niebezpieczna na tej gorze.
przy wejsciu klasyczna droga wystarczy dobra aklimatyzacja i troche doswiadczenia tak, co by nie zostac zaskoczonym przez viento blanco, albo przynajmniej byc na nie przygotowanym.

_________________
saludos,
Antek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 6:33 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 23, 2006 8:39 am
Posty: 5110
Lokalizacja: daleko od gór
polacoloco napisał(a):
w wiekszosc wypadkow z wlasnej winy
Szybko ferujesz wyroki.

_________________
W życiu piękne są tylko chwile. (R. Riedel)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 7:31 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
No, przyznam się, że po przeczytaniu przytoczonej przez Stana rozmowy mam w głowie kocioł.
Po wielu baaardzo pozytywnych słowach które słyszałem na temat MB, nie chce mi się wierzyć, że mógłby popełnić aż taki błąd, żeby o tym nie powiedzieć z podniesioną głową... Wypadki w górach się zdażają i wiele osób w nich ginie i o ile przyczyną nie byłoby poważne ludzkie zaniedbanie, to możnaby to zdażenie uznać jako "tragiczny wypadek przy pracy" - tak ginęli również najlepsi.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 8:24 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Kaytek napisał(a):
Po wielu baaardzo pozytywnych słowach które słyszałem na temat MB, nie chce mi się wierzyć, że mógłby popełnić aż taki błąd, żeby o tym nie powiedzieć z podniesioną głową...


Sprawa jest bardzo skomplikowana, wielowątkowa i niejednoznaczna. Znam zarowno Mari ( matkę Jarka) jak i Maćka i wiem że oboje niechcą rozgłosu wokół tej sprawy. Rozstrzygniecie i okreslenie winy jest praktycznie niemożliwe. Pozostają tylko rozważania z rodzaju " co by było gdyby".
Wiem , że to co piszę jest dość mętne,ale mam pewną wiedzę o sprawie i zostałem zobowiązany do jej zachowania dla siebie.
Proszę Was byście nie próbowali szukać jednoznacznych określeń o czyjejś winie.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 1:42 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 2:34 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 4:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Stan napisał(a):
Relacje tą można, przy pewnej dozie wyobraźni, porównać do ubezwłasnowolnienia, to przewodnik bazując na swojej wiedzy i doświadczeniu przejmuje kontrolę...
Nie zgadzam się z tym. Nikt nie jest w stanie do końca kogoś kontrolować. A w górach i na wysokości różne sytuacje się mogą wydarzyć. Przewodnik narzuca reguły i zasady ale nie jest w stanie przejąć nad klientem pełnej kontroli. Przykładów na takie sytuacje może być wiele. Choćby pierwszy z brzegu - klient zmienia zdanie i nie chce uznać zasad i reguł przewodnika.

A jako, że oprócz dona, wiedzy o tym zdarzeniu nie mamy żadnej więc trudno o tym wszystkim dywagować.
Nie ma nawet pewności co do tego obrzęku płuc bo to "informacje prasowe" do których ja akurat podchodzę z wielka rezerwą

Mari i Maciek zapewne mają swoje powody aby o tym wypadku publicznie nie mówić i trzeba to uszanować.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 9:50 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Stan napisał(a):
i nie jest to z mojej strony jakaś niezdrowa fascynacja ludzką tragedią


Nie posądzam Cię o to i rozumiem o co Tobie i Innym w tym przypadku chodzi.
Stan napisał(a):
Poznanie okoliczności i przebiegu tego zdarzenia, być może pozwoli w przyszłości na uniknięcie podobnych.


Trudno by powstała podobna sytuacja. Przyjmijmy, że doszło do tragedii w wyniku ciągu następujących po sobie nieprzewidywalnych przypadków.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 10:22 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 20, 2006 9:45 am
Posty: 860
Lokalizacja: UK-ŁÓDŹ-Aleksandrów Ł.
tomek.l napisał(a):
Przykładów na takie sytuacje może być wiele. Choćby pierwszy z brzegu - klient zmienia zdanie i nie chce uznać zasad i reguł przewodnika


Wtedy podejmuje ryzyko i idzie bez przewodnika.Ja na miejscu przewodnika bym go olał cipłym moczem.Przynajmiej takie jest moje zdanie.

_________________
W górach jest wszystko co kocham...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr maja 23, 2007 11:41 pm 
Weteran

Dołączył(a): So sty 20, 2007 5:47 pm
Posty: 104
Lokalizacja: Katowice, obecnie America Latina
stan-61 napisał(a):
polacoloco napisał(a):
w wiekszosc wypadkow z wlasnej winy
Szybko ferujesz wyroki.


moj pierwszy akapit byl ogolnym stwierdzeniem.
nie wiem z jakich przyczyn zmarla ta konkretna osoba.

kazda tragedie w gorach rozglasnia sie jakby wszyscy byli w szoku, ze cos takiego sie stalo.
zaraz po tym leca tony oskarzen i madrych porad jak temu zaradzic i co zrobic by tego uniknac na przyszlosc.
najlepiej nie wpuszczac ludzi w gory.

jak juz pisalem, gory beda zawsze zbiaraly swoje zniwo wsrod wspinaczy. i im wyzej i trudniej tym wieksze szanse, ze ktos pozegna sie z zyciem.

inna sprawa gdy ktos kogo oszukal czy tez nie wywiazal sie ze swoich obowiazkow, np jako przewodnik. ale i w tym przypadku sprawe przejmuje sad i prawo, a nie przemadrzali internauci, ktorzy w wiekszosci gory zwiedzaja wirtualnie.
tak bylo z ocena Simona (szczegoly w filmie "touching the void").

kazda sytuacja w gorach jest indywidualna.
i osmiotysieczniki zdobywa sie solowo, gdy sie jest dobrze zaaklimatyzowanym.
a o aklimatyzacji kazdy, ktory wbiera sie w wysokie gory powienien wiedziec.
ale w wiekszosci wypadkow turysci, ktorzy robia wypad do argentyny chca oprocz wejscia na Aco, zobaczyc jeszcze iguazu, wypic dobre wino w bs as i zjesc baranine w patagonii. dlatego spiesza sie z wejsciem na szczyt ignorujac zagrozenia.
i nie kieruje tego do ostatniego wypadku.
na Aco wielu ludzi zginelo chociaz wejscie na ten szczyt jest latwy technicznie.

_________________
saludos,
Antek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 24, 2007 6:54 am 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 2:33 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 24, 2007 12:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Rob napisał(a):
Wtedy podejmuje ryzyko i idzie bez przewodnika.Ja na miejscu przewodnika bym go olał cipłym moczem.Przynajmiej takie jest moje zdanie.

Myślę podobnie, nie można gościa związać i zabrać ze sobą, lecz... No właśnie, lecz gdybym miał wybierać: pilnuję tej osoby mimo wszystko, lezę za nią i nawet zabieram drugiego uczestnika wyprawy ze sobą, a wprowadzam drugiego, a olewam pierwszego - wybrałbym pewnie to pierwsze rozwiązanie.
Oczywiście nie zakładam, że w tym konkretnym przypadku mogła mieć miejsce analogiczna sytuacja.

polacoloco napisał(a):
jak juz pisalem, gory beda zawsze zbiaraly swoje zniwo wsrod wspinaczy. i im wyzej i trudniej tym wieksze szanse, ze ktos pozegna sie z zyciem.

I chyba każdy z nas się musi z tym liczyć - czy idzie na Everest, czy Mięgusza.

Stan napisał(a):
Kiedy brak jest informacji budzą się plotki

To fakt, dlatego też dziwi mnie ta tajemniczość - wyjaśnienie mogłoby faktycznie kogoś uchronić od podobnej sytuacji, a jeśli nikt nie zawinił, lecz winny był tu ciąg zdarzeń - nie ma co tu ukrywać... To tak jak w rodzinie człowieka, który zginął w wypadku na drodze - nikt nie chce zamieszania wokół sprawy, dla nikogo nie będzie przyjemna myśl, że bliskiego, który nie żyje ktoś jeszcze może pokroić a wiemy, ze organy takich ofiar uratowały już nie jedno życie.

Mimo to:
don napisał(a):
Proszę Was byście nie próbowali szukać jednoznacznych określeń o czyjejś winie.

OK.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 24, 2007 3:01 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Stan napisał(a):
Napisałem "przejmuje kontrole", w domyśle - nad sytuacją, nie nad klientem
A to co innego. Czytając o "ubezwłasnowolnieniu" odebrałem to jako kontrolę sensu stricte nad klientem.
Choć z drugiej strony kontrola nad klientem wpisuję się w kontrolę nad sytuacją. Bo to jednak ze sobą jest bardzo powiązane.

Kaytek napisał(a):
To fakt, dlatego też dziwi mnie ta tajemniczość
No a mnie nie. Taka wola matki. Ona tam była i taka jest jej decyzja. Nie chce tego upubliczniać i dla mnie to jest zrozumiałe.
Kaytek napisał(a):
a jeśli nikt nie zawinił, lecz winny był tu ciąg zdarzeń - nie ma co tu ukrywać...
I w takim przypadku według mnie próba wyjaśnienia nic nie wyjaśni. A w edukacyjną moc dyskusji, które by się potem odbywały zwyczajnie nie wierzę. Zwłaszcza w internecie.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 24, 2007 6:41 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Wt paź 25, 2005 4:04 pm
Posty: 1275
*


Ostatnio edytowano Pt sie 01, 2008 2:34 pm przez Stan, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 24, 2007 7:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11101
Lokalizacja: Poznań
Aby zakończyć dyskusję z mojej strony dodam, że każdy może sprawdzić przewodnika przed skorzystaniem z oferty. Wszyscy polscy przewodnicy wysokogórscy, którzy posiadają uprawnienia są zrzeszeni w PSPW. Owo zrzeszenie wydaje licencje międzynarodowe i przeprowadza weryfikacje.
Może też taką licencję cofnąć.
Licencja nie została cofnięta co dla mnie kończy sprawę.
Rekomendacja PSPW w postaci licencji IVBV/UIAGM/IFMGA jest dla mnie wystarczającym potwierdzeniem umiejętności i kompetencji przewodnika i innych informacji (np. medialnych) nie potrzebuję.
Dlatego też uważam, że jedynie PSPW jest "organem", który powinien się w tej sprawie wypowiadać.
Nie wypowiedział się, nie cofnął licencji oznacza to dla mnie, że żadnych uchybień nie stwierdził.
Taka informacja mi wystarczy. Bo to jest istota sprawy. Poszukiwanie czegoś więcej było by tylko zwykłym przejawem mojej ciekawości.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz maja 24, 2007 8:36 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2005 9:18 am
Posty: 3112
Lokalizacja: z Manczy
Stasiu drogi!

Stan napisał(a):
połączyć w jedno - wypadek w Argentynie na początku roku i firmę Mr.Travel


Z tego co wiem każdy wypadek z udziałem przewodnika posiadającego uprawnienia IVBV podlega ocenie komisji tegoż zwiazku. Przewodnik według komisji nie popełnił błędu w sztuce. Nie wiem czy ktokolwiek inny będąc na jego miejscu mógłby zapobiec tragedii. Pozostaje tylko "co by było gdyby".

To moja ostatnia wypowiedź w tej sprawie.

_________________
"Posekaj, posekaj"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt maja 29, 2007 9:46 am 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
tomek.l napisał(a):
Aby zakończyć dyskusję z mojej strony dodam, że każdy może sprawdzić przewodnika przed skorzystaniem z oferty. Wszyscy polscy przewodnicy wysokogórscy, którzy posiadają uprawnienia są zrzeszeni w PSPW. Owo zrzeszenie wydaje licencje międzynarodowe i przeprowadza weryfikacje.
Może też taką licencję cofnąć.
Licencja nie została cofnięta co dla mnie kończy sprawę.


don napisał(a):
Z tego co wiem każdy wypadek z udziałem przewodnika posiadającego uprawnienia IVBV podlega ocenie komisji tegoż zwiazku. Przewodnik według komisji nie popełnił błędu w sztuce.


No cóż, dla mnie w sumie to kończy sprawę.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL